Sypialnia – światło a przestrzeń.

Większość naszych sypialni, to nie przestronne pokoje, projektanci domów uważają, że to tylko miejsce do spania, więc nie potrzebujemy tam za nadto dużo miejsca. I jest to prawda, jednak pewnie każdy z nas wolałby udawać się na spoczynek do wnętrza raczej większego, niż mniejszego. Zaradzić można temu używając światła jako kreatora przestrzeni, mowa tu o świetle sztucznym, z którego korzystamy, gdy idziemy spać po zapadnięciu zmroku. Wykorzystujemy tutaj prostą zasadę mówiącą, że podświetlona płaszczyzna ściany czy sufitu oddala się optycznie od naszych oczu, jest to co prawda złudzenie, ale skutkujące tym, że wydaje nam się, że wnętrze jest przestronniejsze. Poniższy projekt przewiduje podświetlenie trzech płaszczyzn rozproszonym światłem: sufit został obniżony płytą g-k o ok. 10 cm, światło oblewające środek sufitu pochodzi od paska diody LED schowanego w wypuście, ściana z telewizorem oświetlona jest świetlówką schowaną w zabudowie g-k, którą zasłonięto mlecznym szkłem. Ściana za wezgłowiem łóżka, to połączenie źródła światła z interesującą dekoracją, na całej ścianie jest płyta g-k odstająca od pierwotnej ściany o 6 cm, w wytworzonej wnęce zainstalowano hartowane szkło dekoracyjne, które podświetlane jest na krawędziach schowanymi świetlówkami. Opisane trzy źródła światła, koniecznie zapalane osobno, warto uzbroić w ściemniacze, którymi możemy dowolnie regulować natężenie światła, jest to bardzo praktyczne, można dzięki temu wytworzyć subtelną atmosferę lub uzyskać świetliste, przestronne wnętrze. Aby nie zakłócić przestrzeni, prócz łóżka umieśćmy tylko niewielką komódkę pod telewizorem (jeśli już koniecznie musimy go mieć w sypialni) i niewielką szafkę nocną z kinkiecikiem nad nią. Podłogę, akurat w sypialni warto mieć naturalną, tu nie szczędźmy kosztem wytwarzania niezdrowych jonów dodatnich przez panele laminowane, które nota bene wytwarza także telewizor, tutaj proponujemy naturalną deskę wielowarstwową, olejowaną lub lakierowaną, w tym wypadku w kolorze szaro-zielonym. Ścianę naprzeciw okna zabudowano też płytą g-k, za którą jest elegancka i poręczna garderoba z przesuwanymi szklanymi drzwiami. Pokój nie jest duży, ok. 12 m2, jego odpowiednia aranżacja światłem, schowaną garderobą oraz delikatnym, ciepłym i słonecznym kolorem farby w wykończeniu matowym, pozwala odczuwać więcej metrów kwadratowych, niż faktycznie mamy.

Możesz też sprawdzić:

Sypialnia z łazienką z nowoczesną technologią.

Szarość i awangarda w sypialni.

Opracowanie: Wojciech Gośliński
Data publikacji: 07.12.2012