Malujemy pokój niemowlaka.

W pierwszym roku życia dziecka, jego otoczenie, jakim na samym początku jest także jego pokój, musi być zdecydowanie przyjazne i miłe. Kolory ścian tego wnętrza, pomimo że w pierwszych miesiącach życia maluch nie zwraca na nie uwagi, to jednak są bardzo istotne, gdyż de facto już oddziałują na malutki organizm poprzez narząd wzroku. Jakiekolwiek intensywne, jaskrawe barwy są bezwzględnie wykluczone, mogą niepotrzebnie denerwować i nadmiernie pobudzać dziecko, odpowiednie zaś będą ciepłe bądź też zimne barwy, ale koniecznie jasne, pastelowe, mają być subtelnym tłem, jak gdyby naturalnym nieboskłonem, rozciągającym się po horyzont, bo dopóki maluch nie pozna świata zewnętrznego, to wnętrze jego pokoju jest jego światem, w tym wypadku pomalowanie sufitu nie na biało, jak najbardziej ma sens. Jasna kolorystyka ścian świeżo wyremontowanego pokoju jest idealna do zastosowania kilku akcentów kolorystycznych, tak aby maleństwu się nie nudziło, to na nich będzie zawieszało wzrok, gdy zacznie zwracać uwagę na szczegóły, mogą to być naklejki, namalowany motyw z użyciem szablonu malarskiego, obrazki w kolorowej ramce, itd., bądź co bądź nie w nadmiarze, żeby nie powstał cyrk i pstrokacizna na ścianie, zważmy że dzieci są tak samo estetami jak my, dorośli. Remont, wykończenie i urządzenie pokoju dziecięcego nie mogą być mniej ważne niż pozostałych wnętrz remontowanego mieszkania, muszą być wykonane z rozmysłem.

Dlaczego farba?

Wykańczając ściany tapetą, na której zwykle jest jakiś druk, nigdy nie będziemy wiedzieli z jakich komponentów składa się farba do druku, a jeśli oszczędny producent zakupi farbę z krajów rozwijających się, która zawiera ołów, choć tu głównie możemy obawiać się firm z dalekiego wschodu. Można by się też bać naklejek, jednak nie wykleimy nimi całej ściany, jak tapetą. Zdobienie ściany tapetą dziecięcą, która zazwyczaj posiada dużą ilość motywów, np. bajkowych, zwierzęcych, to także upstrzenie ściany, co nie będzie w ogóle przyjemne dla oczek maleństwa, to samo dotyczy tekstur, np. tynku lub kamienia dekoracyjnego, które w pokoju dziecięcym, a zwłaszcza niemowlęcym, jest całkowitym nieporozumieniem, gładka, schludnie wyglądająca i wykończona ściana jest estetyczniejsza i najpraktyczniejsza.

Jaka farba?

Zastosowana farba, to oczywiście farba wodorozcieńczalna, najlepiej jakby była jak najmniej udoskonalana dodatkami zwiększającymi jej trwałość, choć trudno dziś o takie, w związku z tym warto poszukać farby hipoalergiczne, nie uczulające, które są dedykowane także dla astmatyków i alergików. Skąd taka ostrożność, otóż na początku nie wiemy czy czasem nasze dziecko nie cierpi na jakiś typ alergii czy też nie jest uczulone na jakieś produkty, mamy świadomość ile chemikaliów jest dziś w rozmaitych materiałach do wykończeń wnętrz w mieszkaniach, więc również w farbach, każda bez mała farba wydziela lotne związki, które się wdycha, więc dla dmuchania na zimne, poświęćmy trochę czasu na wybranie jak najmniej szkodzącej farby, w tym miejscu należy zwrócić uwagę na zaawansowane produkty skandynawskie, ulubione podczas świadczenia usług przez naszą poznańską firmę remontową; firmy Beckers, Tikkurila, na etykiecie są opisane m.in. parametry lotności farby, która posiada wszelkie atesty i rekomendacje, nasi północni sąsiedzi z natury rzeczy są przeczuleni w aspekcie naturalnych i zdrowych produktów. Dostępne są farby nie tylko dla uczuleniowców, ale także proekologiczne, gdzie w fazie produkcji zwracana jest uwaga na środowisko.

Mat czy półmat?

Ważna sprawa, to rodzaj wykończenia pomalowanej ściany; matowy lub półmatowy, na powierzchni farby nawet lekko błyszczącej, mogą pojawiać się nieprzyjemne refleksy świetlne (tudzież nie miłe także dla osób dorosłych), wykończenie matowe ściany, na której to powierzchni promienie światła będą się równomiernie rozpraszały, sprawi że nie będzie drażniło maleństwa. Często rodzice wybierając farbę do pokoju dziecięcego pytają się sprzedawcę o jak najlepszą odporność na zabrudzenia i łatwość przemycia, w takim wypadku polecana jest farba tzw. lateksowa (choć nie lateks jest komponentem takiej farby), zazwyczaj z większą domieszką żywicy syntetycznej, poprawiającej parametr zmywalności, ale taka farba nie będzie farbą matową, czyli z kolei nie zalecaną dla malucha, farba matowa naturalnie może szybciej się pobrudzi, jednak dopiero gdy bobas zacznie raczkować, chodzić i mazać po ścianach, a do tego jeszcze trochę czasu. Można by iść na kompromis i pomyśleć o farbie ceramicznej; i matowej i super zmywalnej, lecz nie będzie to kompromis cenowy.

Nie masz pomysłu na estetyczną, przyjazną i zdrową aranżację pokoju swojego dziecka, poszperaj w magazynach wnętrzarskich lub skontaktuj się z naszą firmą, zajmującą się remontami i wykończeniami mieszkań w Poznaniu i okolicach, możesz też zamówić usługę u projektantki wnętrz, z którą współpracujemy.

Odwiedź też te publikacje:

Jak urządzić pokój dla niemowlaka?

Rośliny doniczkowe w pokoju dziecięcym – których unikać, a które są bezpieczne?

Opracowanie: Wojciech Gośliński
Data publikacji: 07.03.2014