To w zasadzie salon jest zazwyczaj reprezentacyjnym wnętrzem naszego domu, o łazience mówi się jako o wizytówce domu, sypialnia to oaza intymności, a co z jadalnią, jeśli oczywiście wielkość naszego mieszkania umożliwia jej wydzielenie, otóż nie traktujmy tego wnętrza po macoszemu, to w niej będziemy się posilać, nie rzadko urządzać przyjęcia, przyjmować gości, organizować spotkania rodzinne, atmosfera zatem powinna być tutaj na wskroś miła, przyjazna, niewątpliwie wyposażenie i sposób wykończenia będą miały bezpośredni wpływ na wykreowanie naprawdę interesującego wnętrza.
Prezentowana jadalnia wyróżnia się pewnie na tle większości tego typu pomieszczeń, jest tak elegancka i wystrojona a może i bardziej jak powinien być salon, architekt skupił się nie tylko na funkcjonalności, puścił tu nieskrępowaną wodzę fantazji w aspekcie wizualnym.
Kluczowym wyrazistym fragmentem nadającym charakter tej jadalni jest niespotykanie zagospodarowana główna ściana, cała asymetryczna zabudowa wykonana jest w technologii płyt gipsowo-kartonowych, umiejętne podświetlenie wybranych przestrzeni, łagodny kolorystyczny kontrast między pierwotną czekoladowo brązową nie zasłoniętą ścianą a elementami geometrycznymi pomalowanymi zmywalną farbą lateksową w technice zacierki malarskiej, nadają temu kameralnemu i wysublimowanemu wnętrzu niesamowitego ciepła, półki zostały wykorzystane dla ustawienia na nich dekoracji, są proste ale gustowne, niektóre dekoracje tematem nawiązują do szampańskiej imprezy, tył niektórych wnęk zabudowy wyklejono brązowym lustrem, potęguje to efekt dekoracyjny. Do detali wybitnie dekoracyjnych należą jeszcze; lampy wiszące z kulistymi kloszami, porcelanowe misy z suszonymi kwiatami na szafkach i wazon w stylu etnicznym/afrykańskim z iście awangardową dekoracją z wikliny.
Masywny drewniany stół jak przystało na przestronną i szykowną jadalnię jest obszerny i wykończony naturalnym fornirem, jego brązowy kolor zgrabnie kontrastuje z beżowo kremową aranżacją, elegancji dodają nawiązujące do stylu glamour, pewnie czasami przesłodzonego, luksusowo wyglądające tapicerowane krzesła, są prawie jak fotele, nie jakieś tam krzesełka.
Skoro ma to być komfortowa jadalnia, na podłodze nie może zabraknąć, jakże by inaczej kamienia naturalnego, tutaj to płyty wielkoformatowego marmuru, nie jest tak trwały jak granit, ale za to posiada przepiękny rysunek, jest wizualnie ciepły a każdy fragment jest niepowtarzalny, jeśli po latach użytkowania zmatowieje, wystarczy zamówić usługę polerowania.
Wykończenie zacierkowe zabudowy g-k powtórzono na pozostałych ścianach, ale także na zestawie szafek; wiszących o pełnych frontach i stojących o ażurowych, dzięki temu szafki subtelnie wtapiają się w tło całej aranżacji.
Światło to przestrzeń, nie brakuje w tej jadalni punktów świetlnych, dzięki sporej ich ilości większość cieni jest neutralizowana, przez to daleko temu wnętrzu do ponurej niedoświetlonej jadalni z jedną wiszącą lampą.
To wnętrze jest pełne życia i wysmakowanej ekspresji, ciepła kolorystyka jest bardzo przytulna, w takiej jadalni będziemy chcieli przebywać jak najdłużej, a przeciągające się w czasie, powolne, niemalże rytualne spożywanie posiłków zdecydowanie służy zdrowiu człowieka, zatem piękno aranżacji w tym akurat wnętrzu może przekładać się także na nasze zdrowie, zaś zasiadanie do niespiesznych wspólnych posiłków sprzyja zacieśnianiu więzów rodzinnych, w dzisiejszym zabieganym świecie to często wspólny posiłek jest jedynym momentem w ciągu dnia gdy w jednym miejscu zbierają się wszyscy domownicy.
Konkludując, jadalnia to nie byle jakie wnętrze, jej posiadanie i efektowny wystrój uzyskany za sprawą przemyślanego projektu i misternego remontu mogą wpływać na takie aspekty naszego życia, że byśmy nie posądzali o to zwykłej wydawać by się mogło jadalni.
Sprawdź też podobne wpisy w temacie aranżacji kuchni:
Wykończenie inox nowoczesnej kuchni.
Opracowanie: Wojciech Gośliński
Data publikacji: 18.12.2014