Odchodząca od ściany powłoka malarska – jak temu zaradzić?
Etap malowania końcowego ścian w remontowanym mieszkaniu pod klucz to jeden z ostatnich elementów usługi wykończenia wnętrz, nałożenie powłoki malarskiej w sferze trwałości tejże, ściśle powiązane jest z uprzednim odpowiednim przygotowaniem podłoża pod malowanie.
W żargonie firm remontowych funkcjonuje pojęcie tzw. odchodzenia powłoki malarskiej od podłoża pod wpływem oddziaływania czynników zewnętrznych; mechanicznego (odklejanie taśmy malarskiej, klejonych haczyków czy demontaż przyklejonego obrazka, lustra), ale dziać się też tak może podczas nakładania nowej warstwy farby, zaistnienie tej okoliczności w wypadku odklejania taśmy malarskiej oraz podczas procesu malowania świadczy o usterce któregoś z elementów przygotowania podłoża pod malowanie.
Cóż może być przyczyną odchodzenia od ściany powłoki malarskiej?
- W nowych mieszkaniach deweloperskich w Poznaniu technologia wykonania ścian opiera się na tynku gipsowym lekkim, jednak materiał oraz technika nakładania nie gwarantują jednolitej, gładkiej tekstury na powierzchni sufitu czy ściany, toteż standardową czynnością, którą odbiorca usługi musi zlecić najętej do wykończenia mieszkania pod klucz firmie remontowej jest wykonanie gładzi gipsowych, dopiero ta czynność zapewni w stu procentach jednolitą, estetycznie gładką teksturę na każdym fragmencie sufitu i ściany.
- Wykonanie gładzi gipsowych, tak samo jak i malowania wnętrz, nie wymaga jakichś specjalnych umiejętności, jedynie zdolności manualnych, wiedzy o materiale, technice wykonania gładzi oraz zachowania minimum reżimu technologicznego, pominięcie prostych wydawać by się mogło elementów, może podczas malowania skutkować awarią całego systemu, w który wchodzi; gładź gipsowa, gruntowanie, malowanie końcowe.
- Mowa tu o dokładnym odpyleniu wyszlifowanej powierzchni czy gruntowaniu farbą podkładową o właściwej konsystencji, otóż pozostawienie warstwy pyłu (po szlifowaniu gipsu) sprawi, że farba podkładowa niewystarczająco głęboko spenetruje warstwę gipsu, powłoka farby podkładowej osiądzie tylko powierzchniowo na powierzchni gipsu, w ogóle w nim się nie wiążąc.
- Drugim zaś błędem szpachlarza / malarza z firmy remontowej może być gruntowanie nawet dobrze odpylonej powierzchni zbyt gęstą farbą podkładową, większość producentów zaleca rozrzedzenie farby podkładowej do 10% czystą wodą, po to aby optymalnie rzadka farba była wstanie wchłonąć się w warstwę gipsu, który niezagruntowany jest wyjątkowo chłonnym materiałem, ze zbyt gęstej farby gips nie zdąży „napić się” roztworu farby podkładowej, utworzy się wtedy powłoka farby podkładowej słabo związanej z podłożem.
- Logiczną konsekwencją tych dwóch zaniedbań albo jednego z nich jest wysokie prawdopodobieństwo odchodzenia powłoki malarskiej podczas ściągania taśm malarskich albo podczas nakładania drugiej warstwy farby, co byłoby już usterką większego kalibru.
Jak rozwiązać już zidentyfikowany problem?
- Jeśli dotyczy on wyłącznie fragmentarycznego odrywania się powłoki malarskiej podczas ściągania taśmy maskującej, w standardzie stosowanej przez poznańskie firmy remontowe podczas wykończenia wnętrz, tj. odcinania dwóch różnych sąsiadujących ze sobą kolorów (zazwyczaj między ścianami a sufitem), to pół biedy, warto wówczas wdrożyć specjalną, acz w ogóle nie skomplikowaną technikę.
- Po pierwsze taśmę należy zdjąć od razu po odcięciu koloru, w wypadku wykonywania tzw. marginesu, tj. odcięcia bieli sufitu od koloru ściany (tak z 2-3 cm od sufitu), taśmy maskującej nie należy przyklejać wokół całego sufitu, należy to robić fragmentami po ok. 1 metr czy nieco więcej, na tyle, na ile pozwoli zakres ruchu ramion malarza dla precyzyjnego przyklejenia taśmy, następnie należy nanieść bardzo cienką warstwę farby, poczekać chwilę (z 15-20 sek.) i nanieść drugą, bardziej „soczystą”, czyli grubszą warstwę, wtedy zaraz taśmę maskującą należy usunąć, póki nie zacznie tworzyć się skórka wysychającej farby.
- Jakkolwiek clou całej techniki, zdecydowanie minimalizującej prawdopodobieństwo oderwania się powłoki malarskiej jest sam sposób zdjęcia taśmy maskującej, otóż należy ją odrywać nie pod kątem mniej więcej prostym do ściany (bo tak logicznie i wygodnie), a wykonywać ruch ręki, która odrywa / ciągnie taśmę wzdłuż ściany i przyklejonej taśmy i to bardzo powoli, ostry kąt (niemalże 360 st.) odrywania taśmy sprawia, że klej naniesiony na spód taśmy nie będzie tworzył już efektu dźwigni (w wypadku odrywania taśmy pod kątem prostym), co mogłoby powodować oderwanie powłoki malarskiej i czasochłonne wyprawki, których nie lubi żaden specjalista od wykończenia wnętrz mieszkań.
- Metodą dla nie stosowania taśmy maskującej przy odcinaniu kolorów przy suficie może być zastosowanie specjalnego wałka z przystawką / ogranicznikiem, ale to sposób do zastosowania wyłącznie przy odcinaniu dwóch kolorów w samym narożniku sufit / ściana, idealnie prosty margines, z nie poszarpaną linią, zapewni tylko taśma maskująca.
- Natomiast podczas wykończenia mieszkania pod klucz, czyli odmalowywania jego wnętrz przez firmę remontową może zaistnieć też o wiele większy problem, dotyczy to sytuacji gdy już przed malowaniem powłoka malarska w kilku miejscach odchodzi od podłoża, a nie znana jest tego przyczyna, pojawia się wtedy prawdopodobieństwo, że po nałożeniu farby (której rozpuszczalnikiem jest bądź co bądź woda), stara powłoka zacznie odchodzić w innych miejscach.
- Zaradzenie sobie z problemem jest w sumie proste, choć podniesie nieco koszt usługi remontowej; po usunięciu odchodzących fragmentów powłoki malarskiej, zagruntowaniu tych miejsc gruntem sczepnym, wyrównaniu gładzią gipsową, a najlepiej masą z włóknami celulozowymi (to np. Uniflott firmy Knauf), na wszystkie tak niepewne powierzchnie (ale koniecznie całe, od narożnika do narożnika) nałożyć trzeba flizelinę (gładka włóknina syntetyczna w rolne o 1 metrze szerokości), klei się ją podobnie jak tapetę, ale na dedykowany klej, wykonanie niewidocznego łączenia / styku opiera się na nieco wyrafinowanej technice, nakładaniu każdej następnej bryty tapety z naddatkiem / zakładką i wykonaniu równoczesnego cięcia nożem na ścianie dwóch warstw włókniny, styk wychodzi wówczas perfekt.
- Uzbrojoną włókniną syntetyczną ścianę / sufit, po wyschnięciu należy zagruntować farbą podkładową i dwukrotnie pomalować na kolor, flizelina generalnie jest bardzo gładka, niemniej jednak minimalnie inaczej przyjmuje nałożoną powłokę farby podkładowej, tekstura wypada idealnie jednolita, ale ma prawo bardzo subtelnie się różnić w odniesieniu do tekstury powstałej na gładzi gipsowej (to kwestia tzw. gęsiej skórki).
- Co interesujące, flizelina doskonale uzbroi też wszystkie zarysowania / pęknięcia struktury tynku, oczywiście mikropęknięcia (tzw. pajęczynkę), które już nigdy więcej nie popsują sfery estetycznej wykończenia pod klucz przy następnych malowaniach wnętrz, jednocześnie nie jest określone ile warstw farby może być naniesionych na flizelinę (na pewno dużo), podczas następnych remontów mieszkania odbiorcę usługi czeka wyłącznie malowanie tak zabezpieczonych ścian / sufitów, bez jakichkolwiek zaprawek szpachlarskich.
- Nakładanie flizeliny uwarunkowane jest jednak ogólnym stanem ściany i powłoki malarskiej, po pierwsze ściana musi być równa (bez załamań, wklęsłości, wybrzuszeń), ponadto jeśli farba w bardzo wielu miejscach poderwana szpatułką, „na sucho” odchodzi płatami, należy ją usunąć mechanicznie lub z zastosowaniem chemii, następnie wykonać wyrównanie podłoża np. tynkiem gipsowym i standardową gładź gipsową, flizelina nie będzie miała tu zastosowania, dla wzmocnienia podłoża stosuje się wtedy siatkę elewacyjną zatopioną w tynk gipsowy podczas wyrównywania ściany.
Czy powłoka malarska ma prawo się oderwać przy oddziaływaniu mechanicznym, pomimo zachowania pełnego reżimu technologicznego podczas wykonania usługi gładzi gipsowych i malowania?
- Należy pamiętać, że zarówno farba podkładowa jak i wszelkie farby na dyspersji akrylowej, i to z rozmaitymi formułami, np. ceramiczną, mają za zadanie utworzyć zwartą, odporną na ścieranie powłokę malarską, nie mają one jednak właściwości klejących, wiążą się z podłożem na tyle, na ile pozwala to ich skład.
- W sytuacji, gdy do ściany przyklejony jest wieszak na mocną samoprzylepną taśmę montażową czy np. lustro punktowo na klej montażowy, następnie odklei się takie detale przed remontem, czyli pracami malarskimi, odbiorca usługi nie może oczekiwać, że powłoka malarska nie zostanie w tych miejscach oderwana, otóż tutaj między przyklejonym na klej elementem a powłoką malarską był wykorzystany klej, zaś między ową powłoką malarską a podłożem jest inaczej, jedyne co ją utrzymuje na miejscu to chemia zawarta w farbie.
Zajrzyj też do innych artykułów:
Farby do malowania wnętrz – podstawowe parametry fizykochemiczne.
Idealna farba do malowania wnętrz – czym powinna się charakteryzować?
Dla opracowania wyceny usługi malowania albo wykończenia mieszkania pod klucz,
skontaktuj się z naszą firmą remontową; 691 051 308 / Formularz Kontaktowy
Autor publikacji: Wojciech Gośliński
Poznań, 30.03.2021